Zawsze i wszędzie, zdarzają się tacy społecznicy, którzy chcą wiedzieć, co mało kogo interesuje, jak na przykład pan Jarosław K z Łodzi. Ów z uporem godnym lepszej sprawy indagował UM Łodzi w sprawie tego, ile wydano na uroczystości z okazji nadania 600-lecia praw miejskich. Ponieważ nie chciano Jarosławowi z Łodzi powiedzieć, zwrócił się do Regionalnej Izby Obrachunkowej a ta zwróciła się do magistratu, skąd nadeszła odpowiedź: 6 mln i 78 tys. PLN. Pan Jarosław zasadniczo przyjął tę informację ze zrozumieniem i satysfakcją z wyjątkiem zastrzeżenia, że jego zdaniem: skakanie przez ogniska, tańce, marsz z pochodniami, puszczanie wianków na wodzie oraz wyścigi w samych kąpielówkach w trakcie tak zwanej „Nocy Świętojańskiej” nie powinny kosztować 312 tys. zł. Z wątpliwością swą, społecznik Jarosław poszedł do prokuratury.