Nie można się zgodzić z Cesarzem Rzymskim Wespazjanem, który rzekł był, iż pieniądz nie śmierdzi, wprowadzając podatek od starożytnych toalet, z czego da się wnieść, że były to przedsięwzięcia dochodowe. Burmistrz z Chojnic, Arseniusz Finster przedstawił radzie miejskiej sprawozdania, z których wynika, że utrzymanie trzech miejskich szaletów rocznie kosztuje ponad 94 tys. zł przy wpływach za ich korzystanie 5,6 tys. zł. Miasto więc subsydiuje miejskie wydalanie kwotą 89 tys. Ponad połowę wydaję na mydło, papier toaletowy i sprzątanie.