Ponieważ tajemna wiedza o miejscowych finansach znana w gminie Buczek, nie jest znana w Gdańsku, tamtejsi deputowani do rady miejskiej, jednogłośnie uznali za słuszne i sprawiedliwe podniesienie opłaty miejscowej ( znaczy klimatycznej) dla turystów, którzy wdychają bałtyckie powietrze, rabunkowo i bez opamiętania. Od przyszłego roku przyjezdni poczują lekkość kieszeni spowodowaną ciężarem swojego egoizmu. Opłata klimatyczna wzrośnie im za każdą dobę spędzoną w Gdańsku o 40 groszy. Wynosić będzie 3,22 PLN. Lepiej zatem jechać do Krakowa, gdzie takiej opłaty nie ma i wypić jedno piwo gratis.